Klasztor Karmelitów Bosych w Zagórzu w województwie podkarpackim. Jest to jeden z nielicznych w Polsce zachowanych klasztorów warownych, położony na wzgórzu Mariemont (345 m n.p.m.) w zakolu rzeki Osławy. Brzegi rzeki tworzą strome stoki, co czyni to miejsce naturalnie obronnym. Te monumentalne XVIII wieczne ruiny późnobarokowego kościoła i klasztoru – warowni wpisane są do rejestru zabytków nieruchomych. Zagórski karmel ufundował wojewoda wołyński Jan Adam Stadnicki. Budowa klasztoru trwała 30 lat, rozpoczęto ją 7 sierpnia 1700 roku, a zakończono w 1730 roku, choć już w 1714 wprowadzili się tam zakonnicy.
Zespół klasztorny składał się z: kościoła pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, klasztoru oraz zabudowań gospodarczych. Klasztor był otoczony wysokimi na 5 m murami obronnymi ze strzelnicami, bo w założeniu miał pełnić funkcje jednego z ogniw w łańcuchu warowni pogranicznych chroniących Rzeczypospolitą przed atakiem ze strony Turcji i Chanatu Krymskiego. Jednak w czasach gdy go budowano zagrożenia na tych terenach nie było, a konstrukcja klasztoru już wtedy uchodziła za przestarzałą pod względem wyzwań ówczesnej sztuki fortyfikacyjnej. Kamienny mur dzielił obszar klasztoru na dwa dziedzińce (kościelny i klasztorny), oraz na ogród dla zakonników chroniony w części południowej tylko wysoką skarpą rzeczną.
Od strony północnej znajdowała się reprezentacyjna brama wjazdowa ze strzelnicami i prawdopodobnie z dwoma basztami oraz podjazd. Tuż za murami, od wschodniej strony był szpital – przytułek dla weteranów wojennych szlacheckiego pochodzenia. Wolą wojewody dodaną do aktu fundacyjnego w 1713 roku był obowiązek sprawowania opieki nad 12 żołnierzami – inwalidami. Dziedzic Leska ułożył listę dla pensjonariuszy, a jej pierwszymi mieszkańcami byli weterani odsieczy wiedeńskiej z 1683 roku. Klasztor zbudowany był z żółtego piaskowca pozyskiwanego z pobliskiego kamieniołomu, a sklepienia łukowe i mniejsze elementy konstrukcyjne z cegły. Plan według którego zbudowano kościół przypomina zbudowany 30 lat później Klasztor karmelitów bosych Stella Maris na Górze Karmel. Budynek klasztorny powstał według planu zatwierdzonego dla konwentów mniejszych, zaś budowa świątyni była oparta na wymiarach zleconych dla kościołów większych. Kościół miał specyficzną ośmioboczną nawę główną, którą od góry zamykała płaska kopuła pozbawiona otworów okiennych i dwie kaplice boczne, a ołtarz znajdował się od strony zachodniej. Do wnętrza świątyni światło dostawało się przez sześć dużych okien wykutych w ścianach prezbiterium oraz z podwójnych okien kaplic i jednego wielkiego w kruchcie. Wnętrze zdobiły freski imitujące ołtarze, których łącznie było siedem, przedstawiające Zwiastowanie NMP i wizerunek Matki Boskiej Szkaplerznej i innych świętych, freskami były również pokryte sklepienia. Okres świetności klasztoru przypada na lata 1730 – 1772 czyli do pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej, w czasie konfederacji barskiej był ostoją dla żołnierzy, schronili się w nim powstańcy. 29 listopada 1772 roku wojska rosyjskie pod dowództwem generała Iwana Drewicza podczas oblężenia ostrzelały z armat zabudowania klasztorne, w wyniku czego ich część uległa spaleniu, a część zabudowań zniszczeniu. Obrona klasztoru w Zagórzu to ostatnia bitwa konfederacji barskiej. Lata 1772 – 1822 to okres zaboru austriackiego. Po pożarze i zniszczeniach zakonnicy odrestaurowali konwent jednak nie udało się doprowadzić go do dawnej świetności. Istnieją dwie wersje przyczyn wybuchu pożaru w klasztorze: według oficjalnej wersji austriackiej policji doszło do sprzeczki przeora z jednym z zakonników, podczas której doszło do zaprószenia ognia, według innej wersji było to celowe podpalenie z inicjatywy władz zaborczych, gdyż Austriacy z niechęcią odnosili się do zgromadzeń zakonnych. Rząd austriacki w 1831 roku zniósł klasztor w Zagórzu, a karmelici zostali przeniesieni do Przemyśla i Lwowa. Wyposażenie kościoła, które ocalało z pożaru umieszczono w kościele parafialnym w Zagórzu, lecz sam klasztor przez ponad 100 lat niszczał. W okresie międzywojennym właścicielami ruin byli miejscowi Żydzi, a następnie polski dyplomata i działacz społeczny Adam Ludwik Gubrynowicz, który w 1935 roku zapisał je na własność seminarium duchownemu w Przemyślu. W pierwszych latach po wojnie i w czasie trwania władzy komunistycznej nie było możliwości odbudowy obiektu, jednak po śmierci Bolesława Bieruta prowincjał Karmelitów Bosych o. Józef od MB z Góry Karmel wystąpił od urzędu konserwatorskiego o zgodę na prace renowacyjne i taką zgodę otrzymał. Dzięki staraniom Tadeusza Żurowskiego – generalnego konserwatora zabytków archeologicznych w Ministerstwie Kultury i Sztuki i zagórzanina z pochodzenia wiosną 1957 roku zaczęła się odbudowa klasztornej warowni. Pomoc w odbudowie okazali proboszcz zagórski ks. Adam Fuksa i ks. prałat Antoni Porębski z Sanoka. Urządzono też ponowny pogrzeb 55 zakonników zmarłych w XVIII i XIX wieku, ponieważ podziemne krypty zostały splądrowane przez poszukiwaczy skarbów. Zamurowano też dostęp do rozległych podziemi, by zapobiec podobnym sytuacjom. Pierwsza próba odbudowy mimo dużego zaangażowania zakonników i ofiarności mieszkańców zakończyła się porażką. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Rzeszowie uchyliło zezwolenie na odbudowę obiektu, karmelitów w asyście milicjantów wyeksmitowano z zabudowań klasztoru. Druga próba odbudowy rozpoczęła się po przejęciu obiektu przez Gminę Zagórz i od 2000 roku trwały prace mające na celu zabezpieczenie niszczejącego zabytku. Położono prowizoryczne nakrycie na szczytach murów, uporządkowano teren, oczyszczono mury kościoła i klasztoru, ponownie ustawiono na kamiennym postumencie przed kościołem figurę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Odbudowano też dwie częściowo zrujnowane baszty, jednak nie ukończono górnych – najbardziej efektownych części wież tzw. oktagonów. Niestety z powodu braku pieniędzy i zainteresowania wśród lokalnych decydentów prace przerwano i zagórski karmel ponownie popadł w ruinę. Aktualnie (2023) ruiny klasztoru są przystosowane do przyjmowania turystów, w utworzonym wokół klasztoru ogrodzie jest tablica informująca o historii tego miejsca, a wewnątrz jednej z wież utworzono platformę widokową, która umożliwia wejście na szczyt ruin i z której można podziwiać przepiękną panoramę Zagórza i Gór Słonnych oraz krajobrazu Pogórza Bukowskiego. Obok ruin klasztoru funkcjonuje Centrum Kultury Foresterium, gdzie można zapoznać się ze zrekonstruowanym dawnym dziedzińcem. Dwie sale ze stanowiskami wykorzystującymi wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość umożliwiają zapoznanie się z historią zagórskiego klasztoru.Ciekawostki:
• 18 lipca 2010 roku na terenie klasztoru w trakcie uroczystej mszy świętej została odsłonięta tablica pamiątkowa zawierająca 55 nazwisk zakonników, którzy mieszkali kiedyś w zagórskim Karmelu i tu zostali pochowani.
• Od kilku lat w okresie Wielkiego Postu w ruinach klasztoru z inicjatywy proboszcza zagórskiej parafii organizowane są nabożeństwa drogi krzyżowej. Po zapadnięciu zmroku orszak pątników zmierza na górę Mariemont.
• Jest wiele legend związanych z tym miejscem m.in. o tajnym tunelu do zamku Sobień lub zamku leskiego pod dnem Osławy oraz legenda o mnichu krążącym nocą po ruinach klasztoru.
• W scenerii zagórskiego klasztoru rozgrywa się akcja sensacyjnej powieści Zygmunta Kaczkowskiego „Grób Nieczui” oraz książki z serii „Pan Samochodzik” o ukrytym skarbie Trzech Mnichów (fabuła tej książki wiąże się z wydarzeniami, jakie rozegrały się tu podczas konfederacji barskiej) oraz powieść Jakuba Czarnika „Pan Samochodzik i klasztor w Zagórzu”.
Komentarze
Prześlij komentarz